czwartek, 15 lipca 2010

Bóg Einsteina - Tadeusz Niwiński





No to przyszedł czas na Boga Einstaina. Jest to dość wyjątkowa książka. Nie porusza ona tematyki sukcesu, motywacji, inwestowania itd. Pewnie Cię to nie zdziwi, ale to nie jest książka z kategorii praktycznej edukacji. Bardziej podciągnąłbym ją pod duchowość lub coś w tym stylu. Na początku zaznaczę też, że z Einsteinem nie ma ona zbyt wiele wspólnego.

Czego dowiedziałem się z tej książki. Właściwie niewiele. Jest ona bardzo ciekawa i dająca do myślenia, lecz chyba nie dla mnie. Może dlatego, że już przeczytałem w życiu trochę publikacji stricte filozoficznych lub religijnych. Do rzeczy, więc czego się dowiedziałem.

Wejdź na stronę wydawcy.

Na początku książki mamy dość spore wprowadzenia. Poruszone jest temat konfliktu między teizmem i ateizmem. Autor przedstawia też swój pogląd na to, czy Bóg istnieje.

Potem opisane jest kilka innych rzeczy. Pojawia się interpretacja fragmentów z Biblii(np. dzieje Lota), pojawia się również polemika z Richardem Dawkinsem. Autor pisał o Mormonach(zarówno o tych ze złej sekty jak i o tych normalnych), o Buddystach(bardzo mało) i Muzułmanach(bardzo mało). Pan Tadeusz opisał również pewien eksperyment, który potwierdził, że ludzi dążą do potwierdzenia swoich przekonań, a nie obalenia, przez co dochodzą do złych wniosków. Opisuje grę, którą stworzył na podstawie tego eksperymentu. Bardzo pouczające są rozdziały to opisujące.


Dla mnie ta książka jest zbyt chaotyczna. Niby mamy rozdziały, ale to nic nie zmienia. Czytamy sobie o Mormonach(sporo informacji), potem trochę o innej organizacji religijnej i o sekcie pseudo-mormonów i nagle przeskakujemy do dziesięciu przykazań i interpretacji fragmentów Biblii(w tym samym rozdziale!).

Autor opisuje swoje poglądy na święte księgi i wiele wiele innych rzeczy. No właśnie! Za wiele tych rzeczy. Człowiek, jak czyta te książkę, nie wie, czy to książka o ateista, czy polemika z Dawkinsem , czy książka o Biblii, czy może książka o różnych religiach. Mamy mieszankę wszystkiego, która daje coś tak nieokreślonego, że trudno to nazwać. Jak dla mnie ta książka jest poza kilkoma fragmentami mało przydatna. Spodobały mi się następujące rzeczy:
- opisanie Mormonów(nic o nich wcześniej nie wiedziałem, a w książce sporo znalazłem informacji)
- eksperyment, o którym pisałem wcześniej
- interpretacja Biblii i opisanie dylematu stwórcy

jest to bardzo chaotyczna i uniwersjalna książka. Każdy znajdzie coś dla siebie. Mi się podobała i dała mi do myślenia, ale, niestety, nie odpowiedziała mi na moje najważniejsze pytanie "Jak cieszyć się swoim prywatnym Bogiem".

Chyba za bardzo przyzwyczaiłem się do praktycznych i typowo ścisłych książek i być może przez to mam taki pogląd na tę książkę. Jedno mogę na 100% powiedzieć o tej książce: Uczy tolerancji!

Generalnie polecam, ale nie licz na jakąś wewnętrzną rewolucję duchową po przeczytaniu tej książki. Chociaż, kto wie. Po tej książce można się wszystkiego spodziewać.

Wejdź na stronę wydawcy.

sobota, 26 czerwca 2010

Efekt Motyla - Kamil Cebulski





Dziś napisze o książce Kamila Cebulskiego "Efekt Motyla". Jest to publikacja bardzo podobna pod względem budowy do "Sztuki zdobywania pieniędzy". Treść jest oczywiście zupełnie inna. Książka jest trochę mniej biznesowa, a bardziej życiowa, przez co jest uniwersalna. Dowiadujemy się rzeczy, które są trudne do zauważenia przez zwykłego człowieka. Bardzo dobrym przykładem jest rozdział pt."Zarządzanie przepływem pieniędzy". Mowa jest tam, że zamiast mieć miliona, lepiej jest mieć dziesięć razy po 100 tysięcy. Więcej o tym w książce:). Typowo życiowym rozdziałem jest "Nie słuchaj najbliższych, słuchaj autorytetów".

Wejdź na stronę wydawcy.

Jak już wcześniej napisałem, książka jest podobna do Sztuki zdobywania pieniędzy, czy jest lepsza?Zdecydowanie tak! Po pierwsze jest bardziej uniwersalna. Po drugie jest bardziej aktualna. Po trzecie jest bardziej praktyczna.

Poznajemy w niej kilka ważnych sztuczek, dzięki którym nasz biznes urośnie. Są to:
- przepływ pieniądza
- zasada "najpierw sprzedaj, potem kup"
- wpływanie na podświadomość(o tym poniżej)
- Prawo Pareta
- Schemat Mądrości
I wiele innych.

Teraz parę słów o tym wpływaniu na podświadomość. Mianowice Kamil napisał co nieco o NLP i Prawu Przyciągania. O tym pierwszym zdecydowanie więcej. Oczywiście nie pisał o tym wprost i chyba nawet nie użył skrótu NLP. Pisał o programowaniu podświadomości tym podobnych rzeczach. Generalnie jest to dobry wstęp do NLP.

Ogólnie książka jest bardzo dobra. Jest to zbiór porad człowieka, który, mimo młodego wieku, zna się na życiu, szczególnie na tym biznesowym. Nie wiem, czemu ta publikacja znalazła się podkategorii "Motywacja i sukces". Może dlatego, że oprócz dobrych rad jest tam sporo kopniaków, że już czas wziąć się za robotę? Ja raczej dałbym ją do podkategorii "Edukacja finansowa", ale to tylko drobiazg.
Szczerze polecam ją wszystkim.

Wejdź na stronę wydawcy.

piątek, 25 czerwca 2010

Szutka zdobywnaia pieniędzy - P.T. Barnum





Dzisiaj napisze o dość krótkiej, ale ciekawej książce. Mianowicie o "Sztuka zdobywania pieniędzy". Oczekiwań co do tej książki nie miałem, bo nie wiedziałem nawet o czym może ona być. Oczywiście możesz powiedzieć, że o pieniądzach, ale to jest dość obszerny temat. Jestem zadowolony z tej książki.

Czym ona właściwie jest? Jest to po prostu zbiór zasad, których trzeba się trzymać w biznesie. Jest ona wyjątkowo praktyczna. Nie ma w niej lania wody, jak to w wielu innych książkach. Czysto praktyczne podejście.

W książce można znaleźć bardzo dużo praktycznej wiedzy, mimo iż publikacja jest krótka.

Wejdź na stronę wydawcy.


Oczywiście nie zrobi ona z Ciebie milionera w kilka dni. Wiele z tych radu już pewnie znasz, ale wiele też może nie znać. Bardzo fajne jest to, że każdy rozdział jest całkowicie autonomiczny i można czytać go bez zachowania jakiejkolwiek chronologicznej kolejności. Książka świetnie sprawiłaby się jako kurs "Zdobywania Pieniędzy", gdyż każdy rozdział przypomina jedną lekcję.

Jak książka jest dobra, to ciężko coś o niej napisać. Po prostu szczerze ją polecam. Każdemu!

Wejdź na stronę wydawcy.

niedziela, 13 czerwca 2010

Fundusze Inwestycyjne







Szczerze mówiąc zabierałem się za tę książkę z lekką niechęcią. Myślałem, że będzie to kolejna taka sama publikacja o FI. Po przeczytaniu tej książki zrozumiałem, że się myliłem. Oczywiście książka zawiera tylko informacje podstawowe. Bardzo brakuje mi w Złotych Myślach publikacji dla zaawansowanych. Nie twierdze, że ta książka jest bezwartościowa, lecz mało się przyda komuś, kto uzyskał już pierwsze zyski z funduszy inwestycyjnych.

Książka jest podzielona na trzy części: Teoria, Praktyka oraz Dodatek.

Wejdź na stronę wydawcy.

W części "Teoria", jak tytuł sugeruje, poznajemy wszystkie podstawy teoretyczne, które są potrzebne do rozpoczęcia naszej przygody z inwestowanie w fundusze. Ta część jest całkiem ok. Wszystkie rodzaje funduszy bardzo dobrze opisane. Poznajemy również kilka strategii inwestowania. Te agresywne i te bardzo bezpieczne. Jest też porównanie do lokaty. Generalnie ta cześć jest bardzo dobrze napisana.

Druga cześć już taka dobra nie jest. Owszem jest bardzo szczegółowo opisany proces wybierania funduszu. Dowiemy się gdzie kupić jednostki uczestnictwa. Kiedy już dochodzę do rozdziału "Jak zarabiać na Funduszach" to znajduję tylko porcję rad, które mogę znaleźć na byle jakim forum o inwestowaniu. W tym rozdziale o procesie kupowania jednostek dowiemy się sporo, jak również o podatku od zysków i opłatach w Towarzystwach Funduszy inwestycyjnych. Niestety brakuje mi tej "Praktyki". Brakuje jakiś anegdot, jakiś sytuacji i sposobów wyjścia z nich. Ta część książki to nie żadna praktyka, tylko kolejna teoria, tylko związana już bardziej z procesem kupowania i sprzedawania jednostek uczestnictwa. Wiem, że FI to nie giełda i tutaj nie trzeba za bardzo analizować funduszy, które wybieramy. Bardzo podobało mi się podejście autora książki o HYIP, który wytłumaczył każdy najmniejszy szczególik, który może być istotny przy wyborze programu. Właśnie takiego podejścia brakuje mi w książce pana Andrzeja Banachowicza.


W części Dodatek dowiadujemy się już o bardziej egzotycznych formach funduszy, jak lokata z funduszem, czy fundusze parasolowe. Do tego rozdziału nic nie mam. Jest bardzo podobny do pierwszego.

Na końcu jest również słowniczek pojęć, który jest bardzo fjanie napisany i przyda się niewtajemniczonym.

Wejdź na stronę wydawcy.

Czas teraz przeanalizować reklamę na stronie Złotych Myśli:


* Czym tak właściwie są fundusze inwestycyjne oraz jak rozwijały się one w Polsce i na świecie? (Jest opisane, ale to raptem 4 strony historii funduszy)

* Czy warto inwestować w fundusze inwestycyjne – jakie są ich zalety, a jakie wady?(Opisano głównie zalety, wady ciężko jest znaleźć)

* Jakie korzyści dają fundusze inwestycyjne?(Opisane)

* Czym różnią się one od tradycyjnych lokat bankowych?(Na początku książki bardzo dokładnie opisane)

* Jakie są rodzaje funduszy inwestycyjnych i który z nich najbardziej odpowiadać będzie naszym potrzebom?(To jest chyba najlepiej opisane w tej książce, właściwie dokładniej się nie da)

* Czy inwestowanie w fundusze jest bezpieczne?(Też opisane, ale głównie omówione jest ryzyko związane z inwesotowanie np. w fundusze akcji)
* Czym jest dywersyfikacja i w jaki sposób może ona pomóc w zwiększeniu Twoich zysków?(Dywersyfikacja służy zmniejszeniu ryzyka, a nie zwiększaniu zysków. Poza tym jest to dość dobrze opisane)

* W jaki sposób skonstruować własny portfel inwestycyjny?(Tutaj są podane tylko różne warianty np. 30% kasy w akcji, 40% w obligacji i 30% w runku pieniężnego)

* Jakie są strategie inwestycyjne i która z nich jest najbardziej opłacalna?(Opisane)
* Czym są fundusze hedgingowe?(Opisane)


# Czym jest PSO i jakie zyski potrafi wygenerować?(Opisane)

# Gdzie można nabywać jednostki funduszy inwestycyjnych oraz jakie opłaty się z tym wiążą?(Opisane)

# W jaki sposób zarabia się na funduszach inwestycyjnych?(Opisane)

# Czym są fundusze parasolowe i czy przeznaczone są dla każdego?(Opisane)

# Czym są lokaty z funduszem, czym fundusze funduszy, a czym ubezpieczenie z funduszem? Z których opcji warto korzystać? (Opisane)


Chciałbym zauważyć, że w drugiej części opisane jest tylko " Gdzie można nabywać jednostki funduszy inwestycyjnych oraz jakie opłaty się z tym wiążą?" oraz " W jaki sposób zarabia się na funduszach inwestycyjnych?".


Alternatywne tytuły:

"Teoria inwestowania w fundusze inwestycyjne"

"Fundusze dla zielonych"

"Podstawy inwestowania w fundusze"

Ostatecznie jestem zadowolony z przeczytania tej książki. Powtórzyłem sobie zdobyte już informacje i dowiedziałem sie sporo o strategii inwestowania i o funduszach o których nie wiedziałem(chociażby ubezpieczenie z funduszem). Jeśli ktoś ma małe pojęcie o inwestowaniu w fundusze to gorąco polecam mu tą publikację. Ogólnie książka na plus.

Wejdź na stronę wydawcy.

czwartek, 10 czerwca 2010

Inwestowanie pieniędzy w praktyce




Dzisiaj napisze o książce opisującej szeroko rozumiane inwestowanie. Książka oszałamiająca nie jest. Wiedza w niej zawarta jest bardzo "podstawowa". Oczywiście nie jest to ani wada ani zaleta. Ja, mimo, że miałem już jakąś wiedzę o inwestowaniu, dowiedziałem się trochę informacji.

Moje oczekiwania były dość nieokreślone. Spodziewałem się jakiegoś szczegółowego wytłumaczenia strategii inwestowania lub jakiegoś wyjaśnienia mechanizmów rynku.
Moje oczekiwania nie zostały spełnione.

W książce może znaleźć sporo informacji, niestety są one bardzo podstawowa. Jest po prostu przegląd popularnych form inwestowania. Najwięcej było o Giełdzie(prawie połowa). Bardzo dużo jest porad, które pomagają rozpocząć inwestowanie. Dowiadujemy się też o popularnych technikach, przez które ludzie tracą pieniądze. Oprócz tego dowiadujemy się o:

- Funduszach Inwestycyjnych
- Lokatach
- Obligacja
- Inwestowanie w Numizmaty
- Forex
- Private Banking
- Asset Management

O większości z nich jest tylko jeden lub dwa rozdziały. Dowiemy się tylko podstaw inwestowania w te produkty. Tak naprawdę, najwięcej jest o giełdzie.
Dowiedziałem się sporo wiadomości o metodach inwestowania w akcje, lecz nie są to jakieś wyszukane strategie. Autor skupił się bardziej na obaleniu popularnych mitów o giełdzie(np. lewar) oraz typowo techniczne informacje(np. jak i gdzie kupować akcje).

Teraz przyjrzyjmy się obietnicom Złotych Myśli:

5 powodów, dla których warto przeczytać ebooka "Inwestowanie pieniędzy w praktyce":

Wejdź na stronę wydawcy
Pierwsza:


* 1. Poznasz tajniki tradycyjnych metod inwestowania i zaczniesz dzięki nim zarabiać. (Z tymi tajnikami to jest przesadzone, ale mniej więcej obietnica spełniona.)

* 2. Odkryjesz, czym są najnowsze usługi rynku finansowego i jak z nich korzystać.(Spełnione, chociaż nie wiem czym są te "najnowsze usługi rynku finansowego")
* 3. Wiedzę, którą zdobędziesz możesz wykorzystać tu i teraz - dotyczy ona polskiego rynku. (Zdecydowanie spełnione)


* 4. Unikniesz strat spowodowanych inwestowaniem bez odpowiedniej wiedzy.
(Strat nie da się uniknąć, ale ta książka pomoże je ograniczyć.)

* 5. Ebook pomoże Ci zabezpieczyć finansowo nie tylko Twoją przyszłość, ale także przyszłość Twoich najbliższych.(Spełnione)



Druga:


# Jak korzystać z możliwości jakie stwarza rynek finansowy?(Spełnione)
# Jak wybrać lokatę?(Spełnione)
# Jak inwestować w fundusze inwestycyjne?(Tutaj wiedza tylko z tej książki może być niewystarczająca)
# Jak rozpocząć inwestowanie na GPW?(Spełnione)
# Jak inwestować w akcje, obligacje i waluty?(Spełnione)
# Co da Ci kolekcjonowanie monet? Czy warto inwestować w złoto?(Spełnione, ale bardzo mało o tym był)
# Czym są Art Banking, usługi Private Banking, usługi Asset Managemen?(Spełnione)


Ogólnie książka jest na plus, chociaż nie przyda się komuś, kto siedzi w inwestowaniu jakiś czas. Będzie ona świetna dla kogoś, kto dopiero chce wejść w ten świat lub wszedł niedawno. Ja nie jestem jakoś oszołomiony tą książką(np. jak książka o HYIP), ale polecam ją. Jeśli jesteś zielony w kwestach inwestowania to ta książka jest dla ciebie.

Wejdź na stronę wydawcy

piątek, 14 maja 2010

HYIP - Najszybsza droga do bogactwa czy... wirtualna rulka?



Ta książka jest jedną z pierwszych, jakie przeczytałem ze Złotych Myśli. Na pewno pierwsze przeczytana w formie wydrukowanej. O HYIP wiedziałem raczej niewiele, tlyko tyle, że to oszustwo. Właściwie to większość z nas ma taki obraz HYIP. Jest on bardzo uproszczony i wypaczony. Bardzo lubię czytać książki o inwestowaniu i dlatego ta książką przyciągnęła bardzo szybko moją uwagę. Czy jestem zadowolony po jej przeczytaniu? Nie, jestem wniebowzięty!! Ta książka jest bardzo unikalna. Mamy przecież kilka innych książek o inwestowaniu i wszystkie mówią podobne rzeczy, ale o HYIP nigdzie nie było.

Na początku autor bardzo dokładnie opisuje mechanizm działania programów o wysokiej stopie zwrotu. Opisuje również dlaczego większość ludzi uważa HYIP za oszustwa. Dowiadujemy się wszystkiego od podstaw. Właściwie zaczynając czytać tę książkę można mieć zerową wiedzę o tych formach inwestowania pieniędzy. Wszystko jest opisane krok po kroku. Od stworzenia konta e-gold, poprzez zabezpieczenie komputera na dogłęgnej analizie HYIP'a (tzw. Due Diligence) kończąc.

Po wyjaśnieniu podstaw działania HYIP dochodzimy do najważniejszej części opisującej Due Diligence. Jest tam opisane wszystko. Nie wiedziałem, że nazwa programu ma tak kolosalne znaczenie, a książce było to bardzo dobrze opisane.

Kto by pomyślał ile można wyciągnąć informacji z jednego maila? W książce też to jest. Osobiście szukałem w internecie trochę o tym sprawdzaniu stron HYIP i znalazłem dość skąpe skrawki wiedzy.

Ta książka robi ze swojego czytelnika prawdziwego znawcę świata HYIP. Właściwie to tylko ona wystarczy by spokojnie zacząć inwestować w tego typu systemy. Jak już pisałem, nic nie musisz wiedzieć o HYIP by czytać tę książkę, a po jej przeczytaniu będziesz wiedzieć wszystko, czego potrzebujesz.

W tej książce są opisane bardzo dokładnie niewielkie szczegóły, które powinny zwrócić naszą uwagę przy wybiorcze HYIP'a. Nauczy nas, jak wykrywać darmowe skrypty itd.

Ja od jakiegoś czasu siedzę na monitorach HYIP(strony monitorujące systemy) z tą książką w ręku i analizuje. Już kilka programów wybrałem i zainwestowałem. Jak na razie wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Wejdź na stronę wydawcy

wtorek, 4 maja 2010

Psychologia wywierania wpływu i psychomanipulacji



Kupując tę książkę oczekiwałem poznania tajemnej mocy manipulowania ludźmi, że będę wyłapywał idealnie język ciała. Oczywiście jedna książka nie zrobi ze mnie mistrza manipulacji, ale nadzieja jednak była. Czy książka sprostała moim oczekiwaniom? Powiem tak: nie sprostała, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Problem był raczej z moimi oczekiwaniami. Myślałem, że będzie książka typu: "jak chcesz kogoś zmusić do gadania to zrób tak i tak, a jak chcesz kogoś ośmieszyć to zrób tak i tak". Oczywiście się myliłem, gdyż miałem raczej nikłe pojęcie o manipulacji. To było coś na zasadzie, jak ludzie wyobrażają sobie książki o hakerstwie. Myślała, że to tylko zwykłe sztuczki i wszystko jest bardzo proste.

Teraz przejdźmy do rzeczy. Książka powinna się nazywać "podstawy psychologi" lub "poznaj swoją osobowość". Na początku książki mamy przystępnie opisane wszelkie podziały osobowości. Możemy sobie robić pewnego rodzaju testy osobowości i określić jaki mamy typ. Potem opisane są mechanizmy obronne naszej psychiki.

Rozdział drugi mówi o nas w społeczeństwie. Bardzo dużo jest o komunikacji. Mamy opisane baardzo dużo gestów i ich znaczenie. Generalnie opisana jest komunikacja werbalna i niewerbalna. Potem dochodzimy do rozdziału 3.Opisane tam są sposoby obrony przed manipulowaniem nami i sposoby na oddziaływanie na innych. Poznajemy tam też zasady rządzące w perswazji.

W czwartym rozdziale przechodzimy do bardziej praktycznych informacji. Opisane jest jak rozgryźć rozmówcę i jak wpływać na niego. Wytłumaczone są też podstawowe techniki perswazji.

W ostatnim rozdziale opisana jest psychomanipulacja. Dowiadujemy się co nie co o hipnozie, NLP, indoktrynacji czy praniu mózgu. Jest to przedstawione bardziej jako ciekawostka niż praktyczna wiedza. Ten rozdział da Ci tylko podstawową wiedzę o psychomanipulacji, ale nie nauczy się niej.

Podsumowując, książka jest godna polecenia z czterech powodów:
- pozwala Ci dużo lepiej poznać samego siebie
- daje sporo zabawy
- otwiera oczy na wiele aspektów naszego życia
- uczy nas dużo lepszej komunikacji z innymi ludźmi, może ni koniecznie zrobi nas mistrzów perswazji, ale bardzo polepszy naszą komunikację

Książka jest napisana bardzo przyjemnym językiem i czyta się dość szybko. Jest to też jedna z tych książek do których się często zagląda by coś sprawdzić. Bardzo polecam ją osobom zainteresowanym psychologią, gdyż o niej jest większość tej książki. Ja na początku byłem aż przytłoczony ilością informacji, jakie ma ta książka. Pod względem finansowym to książka może pomóc tylko biznesmenom, ale oni już pewnie czytali takie książki.

Wejdź na stronę wydawcy